Przychody Google’a z reklamy w wyszukiwarce to ponad 20 mld dol. Rocznie, dlatego mogą pojawić się oszuści, którzy dla własnego zarobku chcą nabić jak najwięcej kliknięć danym reklamom.
W jaki sposób?
Wykorzystają program partnerski Google’a – są w nim wyświetlane takie same reklamy, tyle że nie w wyszukiwarce, ale w innych witrynach. A Google dzieli się z właścicielem takiej strony prowizją za każde kliknięcie. I tak np. linki sponsorowane preparatów odchudzających mogą się znaleźć w blogu o odchudzaniu. Właściciel bloga ma w tym interes, by system Google’a zanotował jak najwięcej kliknięć reklam na jego stronie. I na różne sposoby próbuje oszukać system.
Może się więc zdarzyć, że na twoim koncie zostanie naliczona opłata za kliknięcia, które ktoś sztucznie wygenerował. Jednak Google stosuje wyszukane filtry i algorytmy, by takim oszustwom przeciwdziałać – sprawdza numery IP, daty kliknięć, czas, w jakim są wykonywane, wielokrotne kliknięcia i wiele innych podejrzanych wzorców. A jeśli wykryje oszustwo po fakcie, przyzna Tobie kredyt na dodatkowe reklamy.
Pamiętaj: Nie zawsze nagły wzrost kliknięć reklam sygnalizuje oszustwo!
Liczba kliknięć może wzrosnąć, jeśli:
• dodałeś reklamy do innych stron Google’a niż wyszukiwarka lub do stron partnerskich.
• do systemu Google’a dołączył popularny serwis, który odwiedzają osoby zainteresowane akurat twoimi usługami/produktami.
• twoja reklama awansowała na wyższą pozycję wśród linków sponsorowanych i np. wyświetla się nie z boku, lecz nad wynikami wyszukiwania. Zwiększyłeś budżet kampanii lub zwiększyłeś stawki za kliknięcia – wówczas reklamy wyświetlane są częściej, jest sezon na twoje usługi/towary (np. kostium bikini latem, łyżwy zimą).